Rodzinny wyjazd integracyjny

Po co zrobiliśmy wyjazd integracyjny przed rokiem szkolnym?

Wymarzyliśmy sobie szkołę, która jest spójną częścią życia, jakie wybieramy. Podwaliną przedsięwzięcia Górska Wioska Edukacyjna jest mocna sieć relacji i współpraca, szukamy więc dróg, które im sprzyjają. Z naszego doświadczenia wynika, że wspólnie spędzony czas wolny, taki, w którym dużo można, a niewiele trzeba, to przestrzeń dla poznawania się, zabawy, wspólnego bycia ze sobą. Wybieramy być blisko natury, to niekończąca się formuła. 

Naturalnie więc jako pomysł na poznanie się powstał plan na wyjazd integracyjny rodziców i dzieci Górskiej Wioski Edukacyjnej. Zaplanowaliśmy jednonocny biwak w ostatni weekend przed rozpoczęciem roku szkolnego, w pięknie położonej Zubrzycy Górnej. Nie tworzyliśmy agendy wypełnionej atrakcjami i zadaniami rodem z podręcznika dla menadżerów. Chcieliśmy pobyć razem, w miarę możliwości całymi rodzinami. Rozmawialiśmy o tym, że inaczej – łatwiej i bardziej naturalnie przebiega budowanie relacji w takiej formule, w ruchu i bez pośpiechu. I dla nas dorosłych i dla naszych dzieci.

Oprócz czasu gdy byliśmy razem, dzieci miały swoje zajęcia, swój czas spędzony we własnym gronie, poza zasięgiem opieki, jednak w zasięgu ewentualnego wsparcia. W moim dzieciństwie spędzanie dnia z koleżankami i kolegami bez nadzoru dorosłych nie było niczym specjalnym, jednak pokolenie naszych dzieci nie ma wielu takich chwil. A to przecież bezcenne! Zabawa w towarzystwie innych dzieci, bez kontroli opiekunów daje dzieciom szanse na poznanie samych siebie, swojej sprawczości, kreatywności, siły, pobudza pomysłowość i umiejętności społeczne.

I myślę, że niesprawiedliwe byłoby pominąć jak istotny jest dla rodziców czas bez dzieci 😉 Nauka jasno dowodzi, że kiedy rodzice nie są jedyną strategią na zaspokajanie potrzeb dziecka/dzieci, dobrostan rodziców wzrasta. Innymi słowy, w kupie raźniej i łatwiej być rodzicem. Wyjazd był króciutki, jednocześnie nie mam wątpliwości, że odprowadzając synka do zerówki, w szatni będę spotykać samych znajomych.

Tekst: Anna Lis  //  mediatorka, trenerka grup wsparcia

Zdjęcia: Monika i Andrzej Śliwińscy